Zarabianie na turystyce jest dzisiaj mocno utrudnione przede wszystkim na rynku pośredników. Rośnie za to regularnie rynek małych i wcześniej niedocenianych lokalizacji, które były kompletnie pomijane w katalogach biur podróży. Tam najczęściej sprzedawano wycieczki do egzotycznych krajów jak Egipt czy Brazylia. Pośrednicy tego typu bazowali przede wszystkim na możliwości negocjowania cen z hotelarzami i liniami lotniczymi. Kupno setek noclegów w hotelu czy biletów na dany lot z półrocznym wyprzedzeniem, jak robiły to biura podróży od zawsze, gwarantowało wyjątkowo pozycję w negocjacjach. Ostatecznie więc na rynku tych usług pojawiła się ogromna presja na obniżanie cen i wszystkie biura zaczęły sprzedawać wycieczki z minimalnym zyskiem lub czasami bez zysku. Taka polityka niestety wielu przedsiębiorców pogrążyła i nie było by w tym nic złego, gdyby nie fakt, że w ostatnich sezonach kilka z tych biur nieodpowiedzialnie doprowadziło do bankructwa w okresie szczytowym sezonu, zostawiając swoich klientów za granicą bez najmniejszego wsparcia. Dzisiaj ludzie nauczeni tamtymi wydarzeniami sami wybierają oryginalne kierunki podróży a w Internecie porównują oferty noclegów w hotelach i jeśli znajdą coś ciekawego, z dodatkowym upustem, rezerwują to bez najmniejszego udziału zbędnych pośredników.
Kłopoty ze sprzedażą noclegów
